Nareszcie Netflix

Dzisiaj miało być o innej rzeczy – mianowicie o moim postanowieniu o starcie w triatlonie i moim przygotowaniu do niego. Jednak w związku z ostatnimi wydarzeniami jakie miały miejsce w Polsce, ale na pewno nie tymi politycznymi, postanowiłem napisać o czymś zupełnie innym. A mianowicie o Netflixie.

W końcu się stało, Netflix dostępny w Polsce. Bez bawienia się ustawieniami w routerze i rejestrowaniu się na mieszkanie Sherlocka Holmesa. Netflix jest dostępny legalnie w Polsce. Za niewiele więcej niż 40 zł. Dzięki temu można wreszcie nadrobić zaległości i zmniejszyć swoją serialową „kupkę wstydu”.

Nikogo chyba nie zdziwi, że pobierałem seriale z Internetu. No bo kto tego nie robi? Niby nie jest to artykuł pierwszej potrzeby, ale głupio jest, kiedy nie masz jak pogadać ze znajomymi o ostatnim odcinku Gry o Tron czy innego Better call Saul. A teraz można legalnie nadrobić zaległości (no może nie z „Gry o Tron”, bo tej w Netflixie nie uświadczymy). A teraz za niewiele więcej jak 40 zł (oficjalna cena to 10 Euro, więc mogą być widełki w zależności kiedy płacimy) można oglądać bez przeszkód ogromną liczbę seriali. I to naprawdę dobrych seriali.

      Co osobiście bym polecił? Zdecydowanie

Jessica Jones

    opartej na komiksie ze stajni Marvela o tym samym tytule. Serial warto obejrzeć ze względu na bardzo dobre uchwycenie kina detektywistycznego. Jasne, znajdziemy w nim dużo rzeczy nie z tego świata – kontrole umysłów, niezniszczalnego człowieka, super siłę i wiele innych, ale zapominając o tych wszystkich rzeczach odnajdziemy świetnie poprowadzoną, trzymającą w napięciu fabułę, gdzie postaci nie są jednoznacznie dobre bądź złe. Czyli trochę inaczej niż ma to miejsce w wielkoekranowym formacie Marvela.

jessica_jones2

Osobiście zachęcam Was do wypróbowania tego VOD. Pierwszy miesiąc macie za darmo w prezencie, a kolejne to też niewielki wydatek. Ja tymczasem idę spróbować przekonać moją drugą połówkę do obejrzenia Pacific Rim.

Dodaj komentarz